W Olsztynie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, gdy 59-letni mężczyzna postanowił wsiąść za kierownicę po spożyciu znacznej ilości alkoholu. Podczas próby podjechania pod oblodzone wzniesienie, potrzebował pomocy sąsiadów, w tym policjanta, który był w czasie wolnym od służby. Po chwili okazało się, że kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie i zamierzał udać się po piwo do sklepu.
Do incydentu doszło na Gutkowie w niedzielę, gdzie sierż. szt. Dawid Zaremba zauważył samochód mający trudności z podjazdem. Wraz z innymi osobami postanowił zareagować i pomóc kierowcy. Kiedy jednak mężczyzna otworzył okno, policjant natychmiast wyczuł od niego intensywny zapach alkoholu, co natychmiast wzbudziło jego podejrzenia.
Dzięki interwencji sierżanta oraz świadków, kierowca nie był w stanie kontynuować jazdy. Kluczyki do pojazdu zostały mu odebrane, a sytuację zgłoszono umundurowanym policjantom, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Przeprowadzone badanie wykazało, że kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu. Teraz 59-latek będzie musiał tłumaczyć się przed sądem z popełnionego przestępstwa, które mogło zakończyć się znacznie gorzej dla niego i innych użytkowników drogi.
Źródło: Policja Olsztyn
Oceń: 59-latek w Olsztynie próbował prowadzić samochód na niemal 2,5 promila alkoholu
Zobacz Także




