W miniony weekend na drogach w regionie Olsztyna miało miejsce 18 kolizji, jednak nie odnotowano żadnych wypadków. Policja informuje o zatrzymaniu mężczyzny, który kierował rowerem w stanie nietrzeźwości. Sytuacja nie należy do rzadkości, a dużym szczęściem wykazała się również 34-latka, która dachowała w przydrożnym rowie, ale uniknęła poważniejszych obrażeń.
W sobotę na drogach regionu doszło do serii incydentów drogowych. Policjanci odnotowali 18 kolizji, co pokazuje, jak dynamiczny był to czas. Na szczęście, w przeciwieństwie do wcześniejszych weekendów, nie doszło do żadnego wypadku, co można uznać za pozytywny aspekt minionych dni. O wydarzeniu, które miało miejsce w okolicach Spręcowa, mówi się ze szczególnym podziwem, bo 34-latka w wyniku utraty panowania nad pojazdem dachowała, ale na szczęście nie doznała poważnych obrażeń.
Niedziela przyniosła kolejną interwencję policji, tym razem w Tuławce. 45-letni rowerzysta upadł podczas jazdy, co wzbudziło niepokój przechodniów. Po przybyciu służb okazało się, że mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu, mając ponad 3 promile w organizmie. Mimo niebezpiecznej sytuacji, nie odniósł on obrażeń. Policja podkreśla, że wkrótce odpowie on przed sądem za swoje zachowanie, które mogło zakończyć się znacznie gorzej.
Źródło: Policja Olsztyn
Oceń: Podsumowanie weekendowych zdarzeń drogowych w regionie Olsztyna
Zobacz Także